Ważna pierwsza pomoc

Latem koty domowe dużo czasu spędzają na dworze, częściej dochodzi też do różnego rodzaju urazów. Właściciele powinni wiedzieć, na czym powinna polegać w takich przypadkach pierwsza pomoc. 0d niej nierzadko zależy nie tylko zdrowie, ale i tycie naszych ulubieńców.
U wypuszczanych na dwór kocurków zdarzają się najczęściej rany kąsane. Nie ma kota płci męskiej. który ukończywszy rok życia nie mógłby poszczycić się kilkoma bliznami albo poszarpanym uszkiem - ślady te są pozostałością po stoczonych walkach. Rany kąsane są niebezpieczne - ząbki przeciwników nie zawsze są czyste, rany narażone są więc na zakażenie drobnoustrojami chorobotwórczymi. Objawami zakażenia są m.in. ropienie rany, wysoka gorączka (często oznacza ona, że doszło do zakażenia krwi), osłabienie, brak apetytu i senność. Bardzo ważne jest szybkie oczyszczenie rany i zdezynfekowanie jej. Do oczyszczania skaleczeń najlepsza jest 3% woda utleniona, którą trzeba polać ranę na zewnątrz i w środku. Dzięki temu zostanie wypłukany brud. Woda utleniona niszczy bakterie i hamuje krwawienie. Po kilku minutach rankę należy osuszyć czystym materiałem i zastosować preparat dezynfekujący (np. dostępny w aptekach środek merfen). Jeżeli kot ma duże rany , konieczna jest wizyta u weterynarza.
Zdarza się, że nasz ciekawski z natury kot nie zdoła uniknąć poparzenia. Przyczyną poparzenia może być nie zabezpieczony ogień, gorący olej czy wrzątek. Pamiętajmy, że oparzone miejsce należy natychmiast schłodzić bieżącym strumieniem wody, a następnie obłożyć lodem. Trzeba wiedzieć, że rozległe oparzenia są niebezpieczne dla życia zwierzątka dlatego potrzebna będzie pomoc lekarza weterynarii. Przed wizytą w klinice nie smarujmy kota maścią i nie posypujmy środkami o miejscowym działaniu!
Życie Warszawy 4.08.2000