Sklep Fundacji Canis

 sklep3

Sklep Fundacji Canis, gdzie kupisz upominki, ozdoby, antyki, przedmioty artystyczne, malarstwo, linoryt - cały dochód przeznaczony jest na pomoc dla zwierząt. Kup sobie prezent i wspomóż zwierzaki.

 

 

Fundacja Canis na Allegro

nasze aukcje allegro1

Zapraszamy na nasze aukcje:   Allegro

1% podatku dla zwierząt numer KRS: 0000128172

Upitax new uruchom2

młoda czarna koteczka, wysterylizowana. Jest bardzo przymilna i spragniona kontaktu z człowiekiem. Od razu gdy widzi, że ktos siada, wskakuje na kolana i przymila się. Uwielbia głaskanie. Jest bardzo mądra i ma doskonały kontakt z człowiekiem.
Nie znosi innych kotów i czeka na dom, gdzie będzie sama.
Nie nadaje się do dzieci. Bardzo nie lubi żadnych zabiegów wokół siebie, np. podawanie leków.
od 21.05.05 Mona przebywła w domu zastępczym i znalazła dom na stałe we wrzesniu 2006.

 

Mona jest koteczką domową. Jej historia nie jest dokładnie znana. Znalazła się w piwnicy bloku na Pradze, w bardzo złym stanie, chora. Zainteresował się nią starszy pan, który zaczął ją dokarmiać i leczyć. Okazało się, że kotka była w ciąży i urodziła martwe kociaki. Skutkiem tego była infekcja krocza. Leczenie, które podjął starszy pan, a potem wolontariusze Fundacji Canis, spowodowało jedynie polepszenie stanu kotki lecz nie usunęło problemu. Koteczka była bardzo długo leczona. Przez kilka miesięcy otrzymywała antybiotyki i jej stan się znacznie polepszył. Po kontroli lekarskiej w sierpniu 2003 okazało się, że krocze się zabliĽniło i kotkę można uważać za zdrową. Jednak radość była przedwczesna. Ok. 2 tygodnie po przerwaniu kuracji atybiotykowej stan Mony się pogorszył. Zastanawialiśmy się nad operacją. Mona jest w dobrej formie. Właściwie patrząc na nią można by pomyśleć, że to okaz zdrowia. Ma ładną puszystą sierść, ładne oczy. Mona ładnie je, nie ma problemów z wypróżnianiem się. W listopadzie 2003 roku Mona została wysterylizowana.

Ta przemiła koteczka powinna mieszkać w domu, z ludĽmi, do których się bardzo garnie. Nie lubi innych kotów i nie chce przebywać w ośrodku adopcyjnym. Nauczyła się otwierać drzwi klamką i wychodzić. Spaceruje wtedy po domu jakby nigdy nic. Dlatego można przewidzieć, że bardzo łatwo zaadaptuje się w nowym domu. Jest bardzo śmiała i niczego się nie boi. Lubi też dzieci, chociaż właściwie łasi się do wszystkich.

Moniczka jest kotką z charakterem i potrzebuje opiekuna, który dostosuje się do niej a nie będzie próbował jej wychowywać. Lubi głaskanie tylko wtedy gdy ona tego chce. Niestety potrafi warknąc przy dotyku, który akurat jej się nie podoba, oraz gdy jest brana na ręce gdy akurat tego nie chce.

Monisia potrafi otworzyc drzwi, skaczac na klamkę. Nie chciała być w osrodku adopcyjnym z innymi kotmi. Stwarzało to dużo problemów, gdyż w skutek protestów domowników praktycznie nie można było umieścić jej gdzie idziej.

Poczatkowo rozwiazaniem było pozwolenie jej na wychodzenie na dwór i bieganie po ogrodzie. Zdarzyło się ze wyskoczyła oknem z pierwszego piętra i wróciła następnego dnia. Potem postanowiłam pozwolić jej chodzić po ogrodzie żeby się odstresowała i mogła być troche sama bez innych kotów. Moniczka trzyma się domu. Jesienią zdarzało się, że Mona znikała na kilka dni. Natomiast od zimy przestała się włóczyć i własciwie po paru godzinach stara się wrócić do domu. Generalnie ona raczej chce być w domu, z człowiekiem. Mona wracała do domu i siedziała na klatce schodowej, w schowku pod sufitem, w łazience. Niestety tam nie można było ustawić kuwety i zdarzało się nabrudzenie. Gdy przyzwyczaiła się do samotności bez kotów, powrót do kociarni stał się zupełnie niemożliwy. Kotka, gdyz tylko zobaczyła drzwi do pomieszczenia kotów, warczała, wyrywała się i drapała. Podobnie działo się po przeniesieniu do innego pokoju, gdzie sa koty ale mniej.

Mona nie chce przebywac w pomieszczeniu gdzie są inne koty. Okazało się, że jest przez nie atakowana. Biedna kotka zrobiła się zestresowana.

Od marca 2005 zaczął się dramat, ponieważ Mona odkryła drogę do sąsiedniego mieszkania, gdzie ludzie nie lubią i nie tolerują kotów. Probowała usadowić się w fotelu lub na łózku, co powodowało konflikty i żądania zabrania kotki. W pomieszczeniach gdzie Mona chciała być nie ma możliwości ustawienia kuwety, dlatego kotka nauczyła się załatwiać się do wanny. Mimo, że jest to łatwe do zmycia i zdezynfekowania, sprawa ta stała się przyczyną dużego konfliktu. W maju znalazł się dla Mony zastępczy dom, gdzie nie ma kotów.

Jedzenie
Mona ma problemy gastryczne dlatego musi jeść odpowiednią karmę, zaś niektóre pokarmy są dla niej zakazane. Monisia uwielbia purinę odkłaczającą, z puszek może jeść tylko Whiskas, Gourmet lub lepsze gatunkowo karmy.
Wszystkie karmy niższego rodzaju powodują u niej biegunkę. Zdecydowanie nie może jeść:
Kitikat (puszki i suche) i Friskis (puszki i suche).
Whiskas - chrupki
Prawdopodobnie Hills jest dla niej zbyt bogaty, gdyż po zjedzeniu go wymiotuje. Można go podawać tylko w małych ilościach.
Wypróbowane karmy które nie powodują problemów to: mokre - Whiskas suche - Purina hairball control, Faworit.

Biegunki wywołuje u niej również trawka.

Sierpień 2006
Obecnie Mona przebywa u innego opiekuna, gdzie poczuła się lepiej. Problemy żywieniowe zniknęły całkowicie. Mona jest zdrowym i przemiłym kotem.


Koty znalazły domy

Serwis Koci Dom powstał z myślą o kotach i zawiera zdjęcia kotów, porady jak opiekować się kotem, różności o kotach. 

Koci Dom - Ważne! Serwis Internetowy Koci Dom nie jest organizacją opieki nad zwierzętami i nie reprezentuje żadnje organizacji!

Koci Dom jest zaprzyjaźniony z Fundacją Canis. Zajrzyj do kącika adopcyjnego Fundacji Canis - może znajdziesz przyjaciela na całe życie.

Jako że Koci Dom nie jest schroniskiem ani organizacją nie ma żadnej możliwości pomocy finansowej, rzeczowej ani przyjmowania zwierząt.

Serwis Koci Dom  prowadzę sama, dlatego też nie mam możliwości zamieszczania ogłoszen o zwierzętach do adopcji.