Urocza, wesoła kociczka o cikawym beżowym ubarwieniu - lubi się bawić, biegać, wariować.
Jest trochę nieufna albo raczej woli biegać i bawić się niż siedzieć na kolanach u człowieka.
W grudniu 2006 Platynka zamieszkała na Gocławiu z panem Lechem i jego rodziną.
"Pierwsze dni były ciężkie, kotek był wystraszony i chował się w najgłębszych zakamarkach za meblami. Jednak po codziennym próbach oswajania i 'zagłaskiwaniu' kotek stopniowo się ośmielał i obecnie jest już znacznie lepiej. "
"Po 10 dniach widac już korzystne zmiany w zachowaniu Platynki. Jest w znacznym stopniu rozluzniona, spokojna, ale gdy je najedzona i wyspana to lubi rozrabiac, w nocy przychodzi do naszych lozek i kladzie się "w nogach". "